Program

Dzień 1 i 2: dojazd do San Gimignano

Z Warszawy do San Gimignano na start wyprawy po Toskanii jest prawie 1600 km. Trasę dojazdową podzieliliśmy więc na dwie części z noclegiem w okolicach austriackiego Grazu.

Wyprawę rozpoczynamy w „krainie wież” w otoczonym winnicami i naszpikowanym wieżami San Gimignano, które jest niczym wielkie muzeum. San Gimignano nazywane jest „Manhattanem średniowiecza” i jest jednym z najlepiej zachowanych średniowiecznych włoskich miast, a w samym miasteczku mało jest miejsc, które nie byłoby godne naszej uwagi. Dlatego po zakwaterowaniu i odpoczynku po podróży przyjedziemy się jego uliczkami, a spacer zakończymy na pierwszej wyprawowej obiadokolacji w jednej z licznych w miasteczku restauracji.

Dzień 3: San Gimignano - Siena ~ 50 km

Po śniadaniu wsiadamy na rowery i ruszamy przez Toskanię! Pierwszy przystanek już 5 km po starcie bowiem dojedziemy do restauracji Fattoria – dobrego miejsca na postój i poranną kawę ze świetnymi widokami na San Gimignano i jego okolice. Kolejne kilometry pierwszego dnia na rowerach to bardzo spokojny i cichy odcinek, który zaprowadzi nas wąskimi dróżkami przez winnice i gaje oliwne do Colle di Val d'Elsa z kolejnymi świetnymi widokami na toskańskie krajobrazy. Tam wjedziemy już na słynną Via Francigenę, historyczny szlak pielgrzymkowy łączący angielskie Canterbury z Rzymem, którym dojedziemy do otoczonego średniowiecznymi murami Monteriggioni – miasteczka-twierdzy, którego mury z 14 wieżami otaczają idealnym owalem zabytkowe, średniowieczne kamieniczki. O wieżach Monteriggioni wspominał w Boskiej Komedii sam Dante, a współcześnie wieże miasteczka były wykorzystywane jako grafika do popularnych gier komputerowych. Tutaj po przejechaniu 35 km urządzimy sobie dłuższą przerwę obiadową, a chętni będą mogli także wspiąć się na mury otaczające miasteczko skąd kolejne tego dnia znakomite, toskańskie widoki.

Ten dzień zakończymy w Sienie - jednej, wielkiej starówce i najwspanialszym mieście Toskanii. To miasto ma tyle do zobaczenia, że ostatniego dnia wyprawy wrócimy do niego po raz kolejny. Po zakwaterowaniu proponujemy spacer na plac Del Campo – wizytówkę Sieny. Wokół placu skupia się większość najcenniejszych zabytków miasta, a także liczne kawiarenki i restauracje. W jednej z nich po spacerze zasiądziemy do kolacji, po której udamy się na zasłużony odpoczynek.

Dzień 4: Siena - Montalcino ~ 55 km

Mijając Sienę wjedziemy na trasę słynnego wyścigu dla kolarzy-amatorów L’Eroica, która towarzyszyć nam będzie już do końca wyprawy. Trasa i sam wyścig odbywający się od 1997 roku są bardzo oryginalne. Trasa biegnie bowiem w dużej większości szutrowymi, niemalże pustymi dróżkami idealnymi dla turystyki rowerowej przez najpiękniejsze miejsca Toskanii. W wyścigu, który odbywa się każdego roku w pierwszą niedzielę października także możesz wziąć udział – jest tylko jeden warunek. Twój rower musi mieć co najmniej 30 lat, a wszelkie stroje w stylu retro są także mile widziane!

Pierwszą miejscowością wśród łagodnych wzgórz okolic Sieny i widokowego regionu Crete Senesi będzie mała i urocza wioska Radi, gdzie zrobimy sobie krótką przerwę kawową. Kilka km dalej XVIII wieczna osada Pociano słynna z produkcji najsłynniejszych win regionu – Brunello i Rosso, a tuż za winnicami Pociano średniowieczna wioska Murlo z oryginalnym muzeum kultury Etrusków, którzy zamieszkiwali ten region w starożytności i wywarli wielki wpływ na sztukę i kulturę Toskanii. Za Murlo kilka km asfaltu i znowu wjeżdżamy na klasyczny, toskański szuter, który doprowadzi nas pod kasztel w Bibbiano za którym rozpocznie się najdłuższy, 6 kilometrowy, miejscami dochodzący do 12% podjazd całej wyprawy. To właśnie na tym odcinku, niezauważalnie, wjedziemy do kolejnego malowniczego, najbardziej widokowego toskańskiego regionu – wpisanego na listę światowego dziedzictwa Unesco Val d’Orcia. Ten podjazdowy odcinek zakończymy w niewielkim miasteczku Montalcino, do którego wjedziemy jedną z jego 6 historycznych bram. Tam zanocujemy, a jeśli będziemy mieli tylko na to ochotę pospacerujemy jeszcze po spadzistych uliczkach i placach tego pięknego, toskańskiego miasteczka.

Dzień 5: Montalcino - Pienza ~ 35 km

Po wczorajszych, podjazdowych wojażach czeka nas krótki, 35 km odcinek do spokojnej, niemalże zapomnianej Pienzy. To krótki, ale niezwykle widokowy odcinek, który najpierw z Montalcino długim zjazdem na charakterystycznym dla Toskanii białym szutrze zaprowadzi nas przez odludne z kapitalnymi pejzażami tereny Val d’Orcia do San Quirico – zabytkowego miasteczka ze średniowiecznym klimatem i kolejnymi wspaniałymi widokami na najbardziej malowniczą toskańską dolinę. Obiadową przerwę tego dnia urządzimy sobie 5 km dalej w uroczym Bagno Vignoni, w którym centralne miejsce zajmuje główny plac z basenem z wodami termalnymi, z którego przed wiekami korzystali Rzymianie – jest to najbardziej niezwykła starówka w tej części Italii. Historyczny plac z basenem jest chronionym zabytkiem i dzisiaj możemy go tylko podziwiać, ale dla tych, którzy chcieliby odpocząć od roweru na obrzeżach Bagno Vignoli położona jest malownicza sadzawka z geotermalną wodą, w której będzie można się wykąpać, a przy której wyjeżdżając z miasteczka urządzimy sobie przyjemny pit-stop. Ostatnie kilometry V dnia toskańskiej wyprawy zaprowadzą nas do Pienzy, której renesansowe zabytki zostały wpisane na listę dziedzictwa Unesco jako podlegające szczególnej ochronie. Do Pienzy wjeżdżać będziemy chyba najsłynniejszym toskańskim traktem - znaną z licznych pocztówek i filmów tzw. Drogą Gladiatora, nazwaną tak po końcowej scenie słynnego filmu Ridleya Scotta z Melem Gibsonem w roli głównej, po której stała się jedną z wizytówek Toskanii. Pienza pomimo wielu znakomicie zachowanych renesansowych budowli to miasteczko ciche, leżące jakby na uboczu i dokładnie takie, abyśmy bez natłoku turystów przespacerowali się słynną Ulicą Miłości - Via dell’Amore, obejrzeli najwspanialsze zabytki Pienzy i spędzili spokojną noc przed kolejnymi dniami rowerowej wędrówki przez Toskanię.

A komu na dzisiaj za mało roweru proponujemy jeszcze 17 kilometrów niezwykle widokowej pętli z Pienzy do uroczego Monticchiello i z powrotem do Pienzy przez samo serce Val d’Orcia i kolejne bajkowe, toskańskie krajobrazy.

Dzień 6: Pienza - Asciano ~ 50 km

Ten dzień pokaże nam różnorodność krajobrazów Toskanii. Pierwszy 15 km odcinek VI dnia wyprawy to typowo toskańskie wąskie dróżki asfaltowo-szutrowe, którymi z Pienzy przez odludne krajobrazy otoczone winnicami (pamiętajmy aby zabrać ze sobą zapas wody!) dojedziemy do Lucignano d’Asso, pierwszy przystanek na trasie tego dnia. Tam przerwa kawowo-lunchowa, po której czeka nas spokojna jazda klasycznym, toskańskim szutrem do Buonconvento – ślicznej, średniowiecznej wioski, od której wjedziemy już do kolejnego, jakże innego niż Val d’Orcia regionu Toskanii - Crete Senesi. Crete Senesi to tajemniczy kawałek Toskanii równie ze wspaniałymi widokami, ale zupełnie odmiennymi, surowymi kolorami. Na Crete Senesi króluje biel małych pagórków z odcieniami brązu i ten region krajobrazowo zupełnie będzie się różnił od Toskanii, którą widzieliśmy przez ostatnie dni - zielonej, pełnej gajów oliwnych i winnic. Ostatni 20 km odcinek tego dnia biegnie właśnie przez serce Crete Senesi do Asciano – stolicy regionu z bogatą i długą historią, wieloma zabytkami i świetnymi punktami widokowymi na ten osobliwy dla Toskanii krajobraz. W Asciano spędzimy kolejną noc wyprawy.

Dzień 7: Asciano - Gaiole in Chianti ~ 50 km

Po śniadaniu opuszczając Asciano zanurzymy się w Crete Senesi z jej niesamowitymi, surowymi krajobrazami. Ta część trasy oprócz wspaniałych widoków to wymagająca, szutrowa droga Monte Sante Marie, która przez pofałdowany teren zaprowadzi nas do Chianti – najbardziej charakterystyczny region Toskanii, słynący z typowo toskańskich pejzaży, winnic, alejek cyprysowych i malowniczych kamiennych miasteczek. Na trasie dłuższy przystanek zrobimy sobie na 20 km w malowniczej osadzie Castelnuovo Berardenga, gdzie będziemy mieli okazję na degustację doskonałych win z tego regionu i lokalne przekąski. Stamtąd klasyczny, toskański szuter zamieni się w przyjemny asfalt, który przez wszechobecne na wzgórzach Chianti winnice zaprowadzi nas pod zamek Di Brollio z wejściem wyłożonym cyprysami i bajecznymi widoki na okolice oraz do Gaiole in Chianti – mety VII dnia wyprawy. W Gaiole po zakwaterowaniu usiądziemy do wspólnej kolacji w jednej z licznych w miasteczku restauracji z typowo włosko-toskańską kuchnią.

Dzień 8: Gaiole in Chianti - Siena ~ 50 km

Ostatniego dnia na rowerach wracamy do Sieny! Przejazd przez serce Chianti to podsumowanie tego co widzieliśmy i przeżyliśmy na tej wyprawie. Pierwsza część trasy z Goiole in Chianti do Pianelli to ciąg szutrowych dróżek biegnących pośród starych winnic i lasów do wiekowych, typowych dla regionu Chianti wiosek i gospodarstw oferujących bogactwo smaków – pyszne wina i toskańskie, okraszone oliwkami potrawy, które idealnie pasują do winnego trunku.

Tuż za Gaiole otoczona winnicami maleńka, klimatyczna wioska Vertine z licznymi winiarniami oraz Radda in Chianti z wybrukowanymi, wąskimi uliczkami, które do dzisiaj zachowały swój dawny, średniowieczny klimat. Od Raddy przez 10 km pagórkowato – raz w górę raz w dół, asfaltowo i szutrowo jak to na Toskanii do wioski Vaglagli, od której rozpocznie się szybki zjazd do Sieny. W Vaglagli dłuższa, obiadowa przerwa, po której osiągniemy malowniczą wieś San Giovanni Cerreto, z której horyzontów widać już Sienę. Dzięki niesamowitej ilości średniowiecznych zabytków zachowanych w stanie niemal idealnym Siena jest jednym z najlepiej zachowanych historycznych miast na świecie, które jak żadne inne przeniesie nas prosto w XIV wiek. Po zakwaterowaniu proponujemy spacer po labiryncie zaułków i zakamarków Sieny, gdzie każda kamienica jest atrakcją samą w sobie. Po spacerze w jednej z licznych tutaj restauracji zasiądziemy do kolacji, którą możemy przedłużyć na Piazza Del Campo rozkoszując się smakiem wina i Sieną. Kolejną wizytą w tym jednym z najpiękniejszych miast zakończymy wyprawę rowerową po Toskanii.

Dzień 9 i 10: dojazd do Warszawy

Po śniadaniu i prawie 300 km rowerowej wędrówce przez Toskanię wyruszymy w powrotną podróż do Polski. Do Warszawy z Sieny mamy ponad 1600 km więc na trasie w połowie drogi zrobimy kolejny przystanek w okolicach austriackiego Grazu.

Mapa