Program

Dzień 1: Rogożynek nad Biebrzą

Dojazd do Rogożynka na Białostocczyźnie, nadbiebrzańskiej wioski mającej niespełna 50 mieszkańców. Zakwaterowanie, obiadokolacja i pierwszy nocleg.

Dzień 2: Rogożynek nad Biebrzą - Sokółka ~ 55 km

Po śniadaniu wyruszamy na trasę. Tereny przez które będziemy przejeżdżać w pierwszej części dnia położone są w dorzeczu Niemna oddalonego od pobliskiej granicy z Białorusią o zaledwie kilkanaście kilometrów. Krajobraz tych stron jako żywo przywodzi na myśl opisy przyrody z powieści "Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej: szeroki horyzont, łagodnie sfalowany pejzaż, miedze przyozdobione barwnymi, polnymi kwiatami, tonące w zieleni starych lip wioski z wiekowymi, drewnianymi chałupami. Po 20 km dłuższy przystanek przy Sanktuarium Maryjnym w Różanymstoku, po czym ruszymy na drugą część trasy tego dnia. Wtedy to będziemy mieli okazję przejeżdżać przez charakterystyczne dla tego regionu polsko-białoruskie wioski, gdzie miejscowi mówią oryginalną, spotykaną jedynie na tych terenach gwarą białoruską oraz przez niegdyś ważne miasteczka Siderkę i Sidrę, teraz małe osady zapomniane przez czas i historię. W Sidrze zrobimy sobie kolejną dłuższą przerwę na zwiedzanie zabytkowego kościoła św. Trójcy z XVIII wieku oraz typowej dla Białostocczyzny drewnianej zabudowy tej liczącej teraz niespełna 700 mieszkańców osady. Zanocujemy w Sokółce.

Dzień 3: Sokółka - Kruszyniany ~ 50 km

Trzeciego dnia wyprawy będziemy mogli poczuć niepowtarzalny klimat polskiego Orientu, bowiem w tym dniu przejedziemy się przez serce Białostocczyzny i tereny, które niegdyś zamieszkiwali Polscy Tatarzy osiedleni na Podlasiu w XVII wieku za sprawą króla Jana III Sobieskiego. Za zaległy żołd w walce z Turkami król Jan nadał Tatarom na własność wioski przez które tego dnia będziemy przejeżdżać. Najpierw zawitamy do Bohonik, gdzie do dziś żyje kilka rodzin tatarskich i gdzie znajduje się jeden z dwóch czynnych meczetów w Polsce. Za Bohonikami prawdziwy wschód - maleńka wioska Palestyna, z której ruszymy do Krynek, jednego z najładniejszych kresowo-wielokulturowych miasteczek na całej trasie Polski Egzotycznej. W Krynkach zawsze panuje ten specyficzny, trudny do opisania "nostalgiczno-kresowy" nastrój, któremu ciężko się oprzeć! Z Krynek dojedziemy do kolejnej tatarskiej wioski - Kruszynian, kolebki kultury tatarskiej i islamu w Polsce z drewnianym meczetem z XVIII wieku. Wieczorem w Kruszynianach obiadokolacja, na której będziemy mieli okazję spróbować przysmaków kuchni tatarskiej.

Dzień 4: Kruszyniany - Jezioro Siemianowskie ~ 55 km

Ruszamy na stepy nad Świsłoczą! W tym dniu nasze oczy uraduje otwarty krajobraz z łagodnie sfalowanymi pagórkami i łąkami ciągnącymi się ku granicznej rzece. Trasa tego dnia biegnie wzdłuż szerokiej doliny Świsłoczy, przez długie wioski tonące w zieleni starych drzew, które zamieszkuje prawosławna ludność białoruska. Większość domów w Chomontowcach, Świsłoczanach, Mostowlanach, Dublanach i Kondratkach przez które będziemy przejeżdżać to stare, drewniane chałupy często z pięknymi zdobieniami. To kolejne miejsca na naszej trasie w których "zatrzymał się czas", bowiem ludzie tam mieszkający zachowali do dzisiaj dawne zwyczaje i nieśpieszny styl życia. Popołudniowy lunch zjemy w Jałówce, a stamtąd wyruszymy na nasz nocleg okrążając Jezioro Siemianowskie, jedne z największych jezior zaporowych w Polsce o powierzchni ponad 32 km². Zanocujemy w agroturystyce nad jeziorem, gdzie na plaży w Starym Dworze będziemy mieli okazję na wieczorny relaks i kąpiel.

Dzień 5: Jezioro Siemianowskie - Suraż ~ 70 km

15 km po starcie dojedziemy do miejsca szczególnego. Tam wśród malowniczych rozlewisk Narwi w Odrynkach stoi prawosławny skit (pustelnia), którą odwiedzimy i o której opowie nam mnich - jej mieszkaniec. Dalsza część trasy to dolina Narwi i wymarzone na rower spokojne i ciche podlaskie drogi, którymi dojedziemy do Krainy Otwartych Okiennic - podlaskich wiosek, które śmiało możemy nazwać żywymi skansenami. Nazwa tej wyjątkowej krainy nawiązuje do wyglądu tutejszych drewnianych domków z niezwykle bogato zdobionymi szczytami, narożnikami, okiennicami i innymi dekoracyjnymi detalami. W Trześciańce, Puchłach, Kaniukach i Ciełuszkach oprócz pięknie zachowanych domów mieszkalnych zobaczymy także pyszniące się snycerskimi zdobieniami kolorowe cerkwie. Domy te i cerkwie w przedziwny sposób wkomponowują się w otoczenie narwiańskich łąk i lasów zadziwiając swoją urodą każdego przybysza. Sama nazwa Krainy Otwartych Okiennic określa nie tylko architektoniczne detale drewnianych domków, ale przede wszystkim charakter ich mieszkańców - otwartych, gościnnych i uśmiechniętych, ludzi "o czystych duszach i jasnych, błyszczących oczach". Na całej trasie dzisiejszego dnia towarzyszyć nam będzie Narew, bowiem aż do Suraża, gdzie zakończymy ten dzień będziemy jechać wzdłuż rzeki. Narew to ewenement w skali światowej - zmieniające się nieustannie koryta i cieki łączą się ze sobą w istny labirynt. Nie bez powodu nazywana jest Polską Amazonką! W nadnarwiańskim Surażu po zakwaterowaniu i obiedzie będziemy mieli okazję zobaczyć XVI wieczny układ miasteczka z dwoma rynkami oraz wejść na Górę Królowej Bony - wczesnośredniowieczne grodzisko z ładnymi widokami na Narew i okolice Suraża. Wieczorem zaś chętni będą mogli skorzystać z oryginalnego Centrum Odnowy w naszym pensjonacie - gorącej kąpieli na świeżym powietrzu w tradycyjnych, drewnianych baliach kąpielowych z jacuzzi!

Dzień 6: Suraż - Tykocin ~ 55 km

Trasa VI dnia wyprawy prowadzić nas będzie znowu dziewiczą, nieskażoną niczym przyrodą doliny Narwi do Tykocina, najpiękniejszego miasteczka wschodniej Polski. W połowie trasy do Tykocina czekać nas będzie wyjątkowa przeprawa ze Śliwna do Waniewa platformą pływającą przez Narew z drewnianymi kładkami nad rozlewiskami rzeki i wieżami obserwacyjnymi z pięknymi krajobrazami ciągnącymi się aż po horyzont. Po tej przeprawie wstąpimy jeszcze do Kurowa, gdzie w ładnym, zabytkowym dworku znajduje się siedziba Narwiańskiego Parku Narodowego i gdzie poprowadzono wśród bagiennej roślinności na Narwi kilometrową kładkę. Metą przedostatniego dnia wyprawy jest Tykocin, małe, podlaskie miasteczko, gdzie mieszka niespełna 2000 osób. W Tykocinie, który ze względu na urodę, klimat i piękne zabytki nazywany jest podlaskim Kazimierzem poczujesz się tak jakbyś przeniósł się w czasie, bowiem Tykocin jest jakby z dawnych czasów i rzucony gdzieś przypadkowo, z dala od głównych dróg i utartych szlaków na sam skraj podlaskiej krainy. Ulice w Tykocinie to wciąż starodawny jeszcze bruk, a jego zabytki nie mają sobie równych w całej Polsce Wschodniej. Tam zobaczymy m.in. Wielką Synagogę uważaną za drugą (po Starej Synagodze w Krakowie) pod względem wielkości w Polsce, zespół kościelny Świętej Trójcy z XVIII wieku, domy mieszkalne pochodzące również z tego okresu. Zwiedzimy Tykocin i zasiądziemy do pożegnalnej kolacji na wyprawie szlakiem Polski Egzotycznej.

Dzień 7: Tykocin

Po śniadaniu zapakujemy rowery oraz bagaże i wyruszymy w drogę powrotną do naszych domów.

Mapa